5 sekund Cię zbawi?
W życiu zawodowym jeżdżę pociągiem, a w prywatnym autem (choć nie tylko). W obu przypadkach widzę idiotów (i nie boje się tego stwierdzenia), którzy wjeżdżają na przejazdy kolejowo-drogowe. Najczęściej ma to związek z ignorancją znaku STOP czy sygnalizatora ,ale nie tylko …
tak niewiele zabrakło ...
Zacznijmy od tego, czym jest SSP (samoczynna sygnalizacja przejazdowa). Są to urządzenia zabezpieczenia ruchu na przejazdach kolejowo-drogowych, które działają na zasadzie automatyki (najechanie pociągu na czujnik powoduje ich uruchomienie). Nie będę tutaj rozpisywał się, jak to dokładnie wygląda – prezentacje działania SSP możesz zaleźć w jednej z lekcji na moim kursie z zakresu sygnalizacji kolejowej dostępnym tutaj.
Jak wszyscy wiemy, urządzenia bywają zawodne. Stąd też wprowadzono pewne zabezpieczenia, które mają za zadanie zminimalizować ryzyko związane z ich awarią – tarcze ostrzegawcze przejazdowe (o tym też znajdziesz materiały na moim kursie).
studium przypadku
Maszynista był poinformowany, że “coś się dzieje
z przejazdem”. Wdrożył wszystkie przewidziane
i możliwe do zrealizowania czynności zmierzające do uniknięcia zagrożenia.
Ale trzech (3) IDIOTÓW (tak jak już pisałem nie boję się tego stwierdzenia) mimo że zbliżał się pociąg który wielokrotnie podawał sygnał baczność (trąbił)
i tak postanowiło przejechać przez przejazd.
Już teraz wiesz dlaczego masz się upewnić, że pociąg nie jedzie nawet jak rogatki są podniesione?
Czy poruszy mnie zniszczenie Twojego auta? Czy będzie mi przykro, że to TY SIĘ ZABIŁEŚ (nie ja Ciebie – to Ty mi wjechałeś)?
Tak typowo po ludzku pewnie tak – każdy ma w sobie jakąś cząstkę empatii. Ale wrócę do domu .. może 4 godziny później , ale wrócę. A jak spotkanie z pociągiem może się skończyć dla Ciebie?